Postanowiłem wyjść i zapalić. Przerwa ma swoje święte, nienaruszalne prawa, a nałóg jaki podczas niej pielęgnuję jest jednym z nich. W końcu i tak kiedyś przyjdzie mi pożegnać się z materią mej cielesności, więc nie dbam o to, czy zdrowym umrę. Zresztą znałem takich, co do grobowej deski nałogi mieli, lub raczej ich formę pojedyńczą: nałóg. Coś co ich niby niszczyło, a jednak dożyli wieku sędziwego, umierali na coś innego, nie związanego z ich uzależnieniem. Osobiście uważam, że największym wrogiem życia jest ono samo, i jego postęp zawsze niesie ofiary, bezimienne najczęściej. Zresztą powietrze też uzależnia, spróbujcie przestać świadomie oddychać... Niemniej wybyłem z mej firmy, miejsca posępnego, bez przeszłości i przyszłości, z tłumem zagubionych, anonimowych jak i ja ludków. Przepis prawny, zakazujący palenie w miejscach publicznych jest realizowany w mej firmie z całą stanowczością, co stanowi ciekawy precedens, jako jeden z nielicznych, skwapliwie przestrzeganych, w dodatku nie niosący realnych sankcji ze strony państwa. Wszystkie inne, są skrupulatnie łamane. Cóż, pewnie wynika to z faktu, iż to nic nie kosztuje...
To mój blog i moje prywatne opinie, więc pozwólcie że powiem wam coś o kobietach.. Gdy wychodzę do klubu, widzę masę kobiet. I nic dziwnego. W klubach zazwyczaj jest więcej dziewczyn niż facetów. Ale ja wcale nie o tym chciałem.. A chciałem o tym że większość z nich ubiera się tak żeby facetom języki wisiały do podłogi, żeby ich nie wiem pożądali? Żeby na nie patrzyli? Tego nie rozumiem.. Dobra, taka jest moda, taki styl teraz maja dziewczyny, żeby dużo pokazać, ubrać się ekstrawagancko. Ale mnie naprawdę to denerwuje. Osobiście lubię skromne dziewczyny, nie wyuzdane, kokietujące mężczyzn. Jak idę z dziewczyna do miasta, to oczekuje ze będzie ona tylko dla mnie.. jeśli będzie tańczyć to ze mną i dla mnie.. Dziwne podejście prawda? I to co najbardziej cenie w kobiecie.. to skromność. Dobrze i skromnie ubrana kobieta, jest sto razy bardziej atrakcyjna i pociągająca, niż kobieta która pokazuje wszystko już na wejściu.. nie lubię tego bardzo.. I nie lubię kobiet głupich. Chyba nikt nie lubi.. Ale ja doceniam inteligencję i mądrość kobiet. One maja cos czego nam facetom brakuje. Uzupełniają nas.. I mam wrażenie, że my również dajemy im cos czego im brakuje..